Zmień „przeznaczenie „swojego DNA/choroby genetyczne to nie wyrok

Większość ludzi jest przekonana, że genów nie da się zmienić, że są skazani na obciążenia rodzinne. Wprawdzie nie potrafimy zmienić kodu DNA, ale najnowsze odkrycia naukowe wykazały, że zmieniając styl życia, możesz mieć wpływ na to, jak  one działają .

W spadku po rodzicach można dostać wiele – samochód, nieruchomości, oszczędności życia. Ale można też odziedziczyć mniej pożądane rzeczy, np. długi, rzadkie włosy, skłonności do tycia.  Twoja fizyczność zależy od DNA rodziców, podwójnej helisy, która decyduje o tym, kim jesteś.

 Geny to w pewnym sensie przeznaczenie. Nowe odkrycia naukowe wykazują, że masz wpływ na to, co zrobią z tobą geny.

Okazuje się, że chociaż nie możesz zmienić koloru oczu, karnacji czy struktury kości, inne cechy, np. ryzyko zachorowania na jakąś chorobę czy długość życia, nie są wyznaczone przez geny raz na zawsze. Jedzenie, używki, stres, miejsce zamieszkania – to wszystko ma wpływ nie tylko na Twoje zdrowie tu i teraz. Te czynniki mogą również zmodyfikować Twoje DNA, a ty możesz przekazać takie zmienione DNA swoim dzieciom i wnukom.

Wszystko zależy od skomplikowanego kodu chemicznego, który naukowcy nazywają epigenomem. Epigenetyka, czyli nauka zajmująca się tą powłoką, wykazuje, że większość genów to tylko predyspozycje, nie wyrok czy przeznaczenie.

I chociaż nie możesz zmienić swojego DNA, możesz – do pewnego stopnia – kontrolować, w jaki sposób to DNA działa. „Twoje geny ładują broń – wyjaśnia dr Mehmet Oz, kardiochirurg i gospodarz programu „Dr Oz Show”. – Ale to środowisko naciska spust”.

Znalezione obrazy dla zapytania geny

Wyobraź sobie dwa ustawione obok siebie MacBooki: jeden z włączonym Wordem, drugi z Excelem. Ta sama maszyna, dwa różne programy. „DNA jest jak hardware, sprzęt, fizyczna maszyna – wyjaśnia doktor Randy Jirtle, dyrektor Laboratorium Epigenetyki i Imprintingu* na Duke Uniwersity. – Epigenomy są czymś w rodzaju software, oprogramowania, które mówi DNA, co ma robić”.

Wynika z tego, że nawet jeśli bliźnięta jednojajowe mają dokładnie takie same geny, niekoniecznie ich ciała będą się zachowywać w taki sam sposób. Odkrycia epigenetyki unieważniają stary spór – geny czy środowisko. W gruncie rzeczy geny, podobnie jak komputer, są bezużyteczne bez epigenetycznego oprogramowania, które mówi im, kiedy, gdzie i co mają robić.

Naukowcy wiedzą coraz więcej na temat tego, jakie czynniki aktywują, a jakie wyciszają określone geny, dlatego ludzie na całym świecie mają szansę żyć zdrowiej. „Nie możesz nic zrobić ze swoim DNA, możesz jednak zmienić sposób, w jaki to DNA działa, poprzez zmianę stylu życia” – wyjaśnia dr Ajay Goel, szef Epigenics and Cancer Prevention w Baylor Research Institute.

Dla przykładu, nowe badania dowodzą, że nawet jeśli w Twojej rodzinie występowały przypadki nowotworów związanych z podeszłym wiekiem, odpowiednia dieta może „poinstruować” epigenom, żeby wyłączył geny odpowiedzialne za te nowotwory. Inny eksperyment wykazał, że u myszy, które regularnie ćwiczyły, istniało większe prawdopodobieństwo, że pewne komórki, które mogłyby zamienić się w komórki tłuszczowe, zamienią się w komórki kości.

Te nowe odkrycia są rewolucyjne, ponieważ całkowicie zmieniają sposób, w jaki myślimy o chorobach. Okazuje się, że dziedziczenie to nie tylko geny; że środowisko i styl życia wpływają na to, jak funkcjonują geny, że wybory, jakie podejmujesz dzisiaj, mogą mieć długotrwałe konsekwencje nie tylko dla Twojego ciała, ale również dla Twoich dzieci!

Już 11 lat temu dr Randy Jirtle z Duke University był bliski sensacyjnego odkrycia. Podejrzewał, że odpowiedni styl życia może wpływać na sposób działania DNA danej osoby. Miał też jednak genialną intuicję, że musi istnieć taki moment w życiu, określony wiek, po przekroczeniu którego nie będzie już można skorzystać z dobroczynnego wpływu epigenomu.

W pozornie prostym doświadczeniu doktor Jirtle wykazał, że o ryzyku zapadnięcia na jakąś chorobę w dojrzałym wieku może decydować to, co matka jadła w czasie ciąży. Jirtle obserwował dwie grupy ciężarnych myszy – w obydwu grupach myszy były nosicielkami genu, który sprawiał, że ich potomstwo było żółte, bardzo otyłe, narażone na cukrzycę i raka.

Jedna grupa myszy dostawała do jedzenia typową mieszankę z ziarna. Druga grupa była karmiona tą samą mieszanką, ale wzbogaconą kwasem foliowym, witaminą B12 i całym koktajlem substancji prawdopodobnie poprawiających działanie epigenomu. Z tego, co dotychczas wiedzieliśmy o DNA, obie grupy matek powinny mieć otyłe, żółte młode. Ale nie miały. Myszy urodzone w drugiej grupie były szczupłe i brązowe, chociaż odziedziczyły felerny gen.

Jirtle powtórzył eksperyment: tym razem wystawił ciężarne myszy na działanie rakotwórczego bisfenolu A (BPA). Bisfenol włączył gen otyłości i mysie mamy wydały na świat otyłe, żółte potomstwo. Jednakże gdy Jirtle podał części myszy wystawionej na działanie bisfenolu wzbogaconą żywność, ich dzieci były szczupłe i brązowe. Czyli wpływ bisfenolu, który włączał felerny gen, był neutralizowany przez odpowiednią dietę, która go z kolei wyłączała…

Naukowy świat oszalał. W roku, w którym Jirtle po raz pierwszy opublikował wyniki swoich badań, na całym świecie wydano około 500 prac na temat epigenetyki i zainteresowanie nią stale rośnie. „Obecnie dysponujemy dowodami, że podatność na niektóre choroby – otyłość, cukrzycę, raka – zależy od czynników, na które byliśmy wystawieni w bardzo, bardzo wczesnym okresie rozwoju” – wyjaśnia dr Jirtle.

Ale nie panikuj, jeśli się dowiesz, że gdy Ty dopiero powoli przestawałaś przypominać kijankę, Twoja mama trochę imprezowała. „To prawda, że epigenomy płodu są bardzo podatne na wpływ środowiska i modyfikacje, które wówczas zachodzą. Mogą się utrwalić na całe życie – wyjaśnia dr Robert Waterland, który zajmuje się epigenetyką rozwojową na Baylor College of Medicine. – Ale możliwe jest przeprogramowanie mechanizmów epigenetycznych nawet dużo później, w dorosłym życiu”.

Powiedzmy, że Twoja mama paliła papierosy. Za każdym razem, gdy sięgała po papierosa, wprawiała w ruch mechanizmy epigenetyczne, milimetr po milimetrze uchylając drzwi przed chorobą. Niedawno naukowcy po raz pierwszy wykazali, że palenie rzeczywiście może doprowadzić do zmian epigenetycznych odpowiedzialnych za rozwój raka płuc. I ta zmiana epigenetyczna może być przekazana Twoim dzieciom, nawet gdy Twoja mama nie paliła w ciąży, a Ty nigdy nie dotykałaś papierosów.

Ale to wcale nie oznacza, że jesteś skazana na raka płuc. Tak jak w przypadku myszy Jirtla, możesz walczyć z tym, co odziedziczyłaś. Jesteś zresztą w lepszej sytuacji niż nieszczęsne gryzonie, bo sama możesz decydować, co jesz, pijesz, ile się ruszasz etc.

Naukowcy dopiero zaczynają pracować nad konkretnymi zaleceniami, ale już teraz wiadomo, że bardzo ważnym czynnikiem jest dieta. Na przykład badania Cancer Research z 2010 roku dowiodły, że już 12 porcji zielonych warzyw w miesiącu obniża ryzyko pojawienia się przedrakowych zmian w płucach o 20%. Dodanie codziennej dawki witamin obniżało to ryzyko o kolejne 50%.

Wydaje się, że niektóre składniki pokarmowe na powrót uaktywniają geny chroniące przed guzkami, i to nie tylko w płucach. „Dieta naraża nas na raka lub chroni nas przed nim. 95% zachorowań na nowotwór nie ma wyłącznie genetycznego podłoża: mogą być powodowane przez przyczyny epigenetyczne” – twierdzi dr Anita Goel ze Stanford University.

Innymi słowy, to nie zawsze niedoskonałe DNA jest odpowiedzialne za Twoją chorobę – odpowiedzialny może być uszkodzony epigenom (wyjątkiem jest dziedziczona mutacja genu BRCA, o której wiadomo, że zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi i jajników. W takich przypadkach w DNA brakuje genetycznego komponentu (nie ma czego włączać lub wyłączać).

Dr Goel, która badała nowotwory układu pokarmowego, koncentruje sie obecnie na kurkuminie – bardzo silnym antyutleniaczu i substancji antyrakowej obecnej w kurkumie. Wstępne badania są obiecujące – pokazują, że przyprawa ta może aktywować geny odpowiedzialne za powstrzymywanie rozwoju guzów.

Coraz bliżej przełomu w medycynie?

Oprócz badań nad dietą, naukowcy próbują wyjaśnić, w jaki sposób i w jakim stopniu na DNA, a dokładniej na epigenom, wpływają ćwiczenia fizyczne i substancje toksyczne, takie jak nikotyna czy alkohol. Nie ustają również w wysiłkach ustalenia zależności między epigenetyką a psychiką. Mogłoby to pomóc w opracowaniu lepszych lekarstw i terapii dla pacjentów z zaburzeniami nastroju, np. z depresją.

Ustalenie roli, jaką mechanizmy epigenetyczne odgrywają w niemal każdej poważnej chorobie, może doprowadzić do prawdziwego przełomu w medycynie. „Jeśli zrozumiemy, jak zmieniać epigenomy, być może będziemy w stanie zmieniać zachowanie chorych komórek i będą one znów funkcjonować jak zdrowe” – mówi z nadzieją dr Sharon Dent, dyrektor Center for Cancer Epigenetics w MD Anderson Cancer Center na Texas University.

„Umiejętność wymuszania zmian w zachowaniu komórek może nam dać skuteczniejsze i mniej szkodliwe terapie” – dodaje. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku chorób nowotworowych, których leczenie jest często bardzo inwazyjne i uciążliwe dla pacjentów. Trzymajmy więc kciuki za uczonych, bo jest nadzieja, że ich odkrycia uwolnią nas od lęku przed największą zmorą cywilizacji – rakiem.

Również stres ma znaczenie dla epigenomu. „Całkiem możliwe, że codzienny stres może zmienić sposób działania epigenomu w mózgu” – twierdzi dr James Potash, szef psychiatrii na Uniwersytecie Iowa. Co więcej, według uczonego niektóre z tych zmian mogą się utrzymywać bardzo długo, co może tłumaczyć, dlaczego traumatyczne przeżycia z dzieciństwa czynią niektórych ludzi bardziej podatnymi na depresję 20 lub 30 lat później.

Chcesz zachować swoją podwójną helisę w jak najlepszym stanie? Zacznij od staranniejszego wyboru tego, co jesz. W piśmie „Clinical Epigenetics” opublikowano wyniki badań, których autorka, dr Trygve Tollefsbol, mówi: „Mamy silne dowody, że dieta bogata w składniki zmieniające epigenom zmniejsza częstotliwość zachorowań na nowotwory, a nawet jeśli zachorujesz, łagodzi ich przebieg”. Oto strażnicy Twojego DNA np:

1. Zielona herbata

  • Kluczowy składnik: polifenole.
  • Efekt genetyczny: pomagają wyłączać gen odpowiedzialny za rozwój nowotworów, w tym raka piersi.
  • Idealna dawka: jedna filiżanka dziennie.
  • Znajdziesz je też… w truskawkach, czekoladzie, jabłkach.

2. Kiełki brokułów

  • Kluczowy składnik: sulforafan.
  • Efekt genetyczny: chroni epigenom przed zmianami i zmniejsza ryzyko nowotworów.
  • Idealna dawka: garść dziennie.
  • Znajdziesz je też… w kiełkach brukselki, kapuście, kalafiorze.

3. Bób

  • Kluczowy składnik: genisteina.
  • Efekt genetyczny: wzmacnia epigenom i hamuje rozwój komórek nowotworowych.
  • Idealna dawka: mniej więcej 1/4 szklanki dziennie.
  • Znajdziesz je też… w ciecierzycy i w soi.

Rak, choroby serca depresja… między innymi te choroby mogą nam przekazać nasi przodkowie za pomocą łańcucha DNA. Zobacz potwierdzone naukowo sposoby na zmniejszenie ryzyka chorób genetycznych i przekonaj się, że choroby genetyczne to nie wyrok.

Zródło;

 Gretchen Voss, Piotr Pflegel

WH 05/2014

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

More Stories