Odpowiedz na pytanie- Transformacja

nie kazdy doswiadczy transformacji, przejscia, czy nie powinna pani dac kilka rad, ktore umozliwia dopasowanie, przygotowanie ludzi do tego przejscia? dlaczego nie kazdy tego doswiadczy?czy to ma np. zwiazek z dieta, wiele osob mowi ze trzeba byc wegetarianinem, aby doswiadczyc transformacji…..nie mam zdania na ten temat

 – Pani Beatko, mimo że się nie znamy , bardzo Panią lubię:-) Zadaje Pani pytania, interesuje się Pani tą tematyką, co świadczy o rozwoju wewnętrznym  i prowadzi do większego.

Jestem jak odbiornik, porównywalny trochę do odbiorników telewizyjnych, radiowych, telefonicznych czy komputera. Nastawiona jestem na odbiór specyficznych fal, z daleka- Głosy, jak i do odczytywania pola- nadświadomości, podświadomości  człowieka,  co daje mi możliwości odczytywania przeszłości, teraźniejszości , przyszłości, energii i innych tego typu wiadomości. Jestem Energopatą. Przekazuje to co słyszę i czuję. Można żartobliwie powiedzieć że mam dostęp do kosmicznego Wi- Fi- Free 🙂

W tym  co „Głosy”- Eergii  przekazują  odnośnie transformacji  galaktycznej człowieka – chodzi o rozwój wewnętrzny jednostki, inaczej zwany duchowym.  Jeśli ktoś rozwija się, podwyższa swoje wibracje, pracuje nad sobą i swoimi emocjami, czyści się na bieżąco z negatywnych aspektów psychiczno-emocjonalnych które funduje nam codzienne życie, podwyższa swoją energetykę na co jest wiele sposobów np; Reiki, żyje tak aby w każdej chwili poczuć że ma czyste sumienie, wybacza innym i sobie błędy życiowe, otacza się pozytywną energią i miłością, sądzę że będzie gotowy na to przejście energetyczne. Oczywiście nikt z nas nie jest doskonały, dążymy wciąż w swoim życiu do odkrycia prawdy – Oświecenia, podążamy za swoimi przewodnikami duchowymi, wielkimi Mistrzami, takimi jak np; Jezus czy Budda. Często błądzimy, szukamy po omacku, ale w końcu gdzieś jakaś prawda i przewodnictwo się objawia. Człowiek jest tylko człowiekiem ponieważ ma prawo popełniać błędy, ale jest także aż człowiekiem, ponieważ zaistniałe błędy naprawia w różnoraki sposób.  Jeśli wyciągamy wnioski nawet z przykrych doświadczeń, stają się one naszą siłą i mądrością. Nauka i rozwój przez doświadczenie, sądzę że po to tu żyjemy na Ziemi. Aby szlifować swoje główne Jestestwo- Duszę. Trwałą Energię która istnieje zawsze, tylko w różnych odsłonach. Nie jest to często łatwe dla wielu, ale jeśli zrozumiemy o co tu chodzi, wtedy wszystko jest jasne i klarowne. Prowadzi do pogłębienia wiedzy i rozwoju osobistego.

Ale jak wiemy nie wszyscy tak postępują i informacja że – nie wszyscy przejdą transformacje energetyczną, która już powoli przebiega i przebiegać będzie coraz bardziej intensywnie. Dotyczy przede wszystkim żyjących tylko materialnie, konsumpcyjnie, z dnia na dzień, w niewiedzy i braku odpowiedniej świadomości, nie dopuszczając do swojej świadomości niczego innego niż byt, przerzucając winę na wszystkich innych i wszystko inne, nie wyciągając wniosków, mających kłopoty z ego, wybaczaniem, zagłębionymi w nienawiści, żalu czy bólu, wyparciach psychiczno-emocjonalnych, złych nawykach, uzależnieniach, czyniących zło, otaczających- emanujących  złymi energiami, czy tego typu podobnych emocjach i czynach. To temat rzeka, możemy długo dywagować.  Sądzę, że najmniej istotnym elementem jest to , czy ktoś jest weganem czy też nie. Ale  ważnym dla naszego organizmu i jego funkcjonowania  jest to co i jak jemy. To nasze paliwo, jak i energia która z nas emituje i którą się otaczamy. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że każdy ma indywidualny wybór i może wszystko zmienić w każdej sekundzie swojego życia. Nigdy nie jest za późno i zawsze jest czas na zmianę. Praca ezoteryczna- duchowa, to przede wszystkim konsekwencja w działaniu, równowaga, harmonia i stałość w dążeniu. Nie wystarczy coś zrobić raz na jakiś czas, trzeba tak żyć i działać codziennie w każdej sekundzie swojego życia. Zawsze można wiele zepsuć ale także naprawić i to jest piękne. Do ostatniego tchu swojego ciała na tej Ziemi , możemy kreować siebie i doskonalić się, wszystko zależy od nas samych, naszej świadomości i samoświadomości.  Nie wystarczy pójść w niedzielę do kościoła, tak aby wszyscy widzieli i ciągle chodzić do spowiedzi , nie poprawiając się. Odpusty- datki finansowe też niewiele pomogą, tylko praca ze sobą i nad sobą, naprawianie się. To jest taki osobisty koaching, bycie trenerem osobistym dla samego siebie, żyjąc  w zgodzie z samym sobą i resztą świata, emanując pozytywną energią i dobrem. A to zawsze popłaca i daje efekty wymierne. Energia serca – emocji- miłości bezwarunkowej  jest bardzo ważna w tym wszystkim, napiszę o tym.

Pozdrawiam cieplutko:-)

2 komentarze

Skomentuj Beata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *