Cieszmy się drobiazgami

Rano powitało mnie słoneczko, piękny ciepły dzień ostatniego dnia wakacji. Cisza, spokój, słychać tylko co jakiś czas śpiewające ptaki, pije poranną herbatę . Jest sielankowo.

Czasami tak niewiele potrzeba do szczęścia, wystarczy taka sceneria i człowiek jest szczęśliwy. Tak naprawdę , jak mówiła Mama Forresta Gumpa „….  człowiekowi do życia jest niewiele potrzeba…” a cała reszta to już dodatek wedle upodobań indywidualnych.

W pędzie dnia codziennego , rzadko cieszymy się z drobiazgów, bo wiele spraw jest ważniejszych. Ale czy naprawdę te sprawy są ważniejsze? Czy po prostu jest to jakaś forma usprawiedliwienia, dla nas samych? Tak naprawdę , wystarczy nie dać się zwariować i zacząć cieszyć się każdym dniem z byle powodu.

Warto też co jakiś czas zrobić sobie taki rozrachunek wewnętrzny, co mam, co posiadam, co osiągnęłam. Wtedy okaże się , że mamy bardzo dużo, więcej niż tak naprawdę potrzebujemy. Wtedy warto podziękować ” Górze”– w zależności w co wierzymy; w Boga , Anioły-  za to co mamy, za pomoc i wsparcie w życiu. Poczuć prawdziwą, wewnętrzną wdzięczność za wszystko.

Wtedy można bardziej odczuć wewnętrzny spokój i na tej bazie robić plany na przyszłość, prosząc o dalsze wsparcie. Cieszenie się z drobiazgów życia codziennego, wprowadza poczucie stabilności w życie. Widzimy i czujemy  wtedy więcej, możemy wewnętrznie się rozwijać.

Pięknego dnia i wiele radości z drobiazgów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *