O kosmicznym pyle czytaliśmy w bajkach, legendach oraz informacjach o wszechświecie. A okazuje się, że gwiezdny pył mamy także u siebie w domu.
Na powierzchnię Ziemi w ciągu roku , opada ponad 40 tys. ton kosmicznego pyłu. Drobiny te dostają się wszędzie, przez okna wpadają nawet do naszych domów i osiadają na meblach. Może także go wdychamy?
Większość pyłu kosmicznego, który trafia na Ziemię, pochodzi z komet i asteroid przelatujących w pobliżu naszej planety. Wydawać by się mogło, że przed kosmiczną materią chroni nas atmosfera. Przelatujące komety wywołują deszcze meteorów, które opadają z prędkością 150 tys. km/h, przez co w ziemskiej atmosferze powstaje bardzo duże ciśnienie. W wyniku tego procesu większość meteorów ulega spaleniu, jednak pojedyncze drobiny tworzące pył są zbyt małe, aby atmosfera je powstrzymała i bez problemu opadają na Ziemię.
– Za mojego życia na pewno nie rozwiążemy tej zagadki, jednak analiza próbek materii pochodzącej z głębi Układu Słonecznego pomoże nam określić skąd się wzięliśmy – powiedziała Natalie Starke zajmująca się badaniami nad pochodzeniem kosmicznego pyłu.
Wygląda to tak, jakby w naszym domu była pierwotna kosmiczna materia . Czy może to mieć jakiś wpływ na nas? Jeszcze nie ma odpowiedzi na to pytanie.
Zródło
AB/amd, WP.PL
